Uchodźcy we własnym kraju
Pod koniec lat 80., gdy republiki etniczne zaczęły sięgać po niepodległość, sytuacja Rosjan w tych regionach diametralnie się zmieniła. Z odgrywających dominującą rolę stali się obywatelami drugiej kategorii.
Uchodźcy we własnym kraju
/teksty/wydanie_980325/publicystyka_a_2-1.F.gif">
Najwięcej uchodźców pochodzi z Azji Środkowej i Zakaukazia. Np. z Kazachstanu - bez mała 222 tys. ludzi, z Tadżykistanu - ok. 200 tys., z Uzbekistanu - 165 tys., z Kirgizji - ok. 80 tys. Z kolei z republik Północnego Kaukazu w ciągu ostatnich 5 lat uszło, np. z Czeczenii - ponad 150 tys. ludzi, z państw Zakaukazia, z Azerbejdżanu - 110 tys., z Gruzji - 95 tys., z Abchazji - 21 tys., Mołdawii - 20 tys., i Turkmenii - 15 tys. Natomiast jeśli chodzi o państwa nadbałtyckie, uchodźców jest mniej, niż można się było spodziewać. Najwięcej z Łotwy - 19 tys., Estonii - 11 tys. i z Litwy - 3 tys.
JADWIGA BUTEJKIS
W dawnych, dobrych czasach gdy Związek Radziecki był jednolitym państwem, 25 mln Rosjan, rozsianych po różnych republikach etnicznych, miało - nieformalnie - status uprzywilejowanej "rasy panów". To oni zajmowali najwyższe i najważniejsze stanowiska w kraju, oni kierowali życiem gospodarczym i politycznym, język rosyjski był językiem oficjalnym. Dotyczyło to nie tylko republik środkowoazjatyckich czy nadbałtyckich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta