Czarny Chrystus z Caltanissetty
Wielki Tydzień na Sycylii
Czarny Chrystus z Caltanissetty
Całe Włochy słyną z zamiłowania do wielkich uroczystości, pochodów i procesji, ale im dalej na południe zamiłowanie to rośnie, aby osiągnąć swoje apogeum w Neapolu, Kalabrii czy na Sycylii. Fiesty, procesje i święta nabierają tu odmiennego kolorytu. Nawarstwiły się w tym na pewno wpływy greckie, arabskie, rzymskie, żydowskie i fenickie. Teatralność wszelkich uroczystości ma w sobie korzenie południa i wschodu zarazem. Trudno osądzić, ile w tym prawdziwej religijności, a ile tradycji, której musi stać się zadość.
W geometrycznym centrum Sycylii leży prowincja i miasto Caltanissetta. Turystom mniej znana, gdyż oddalona od morza jest mniej atrakcyjna, a jednocześnie klimat ma gorący i suchy. Gospodarczo ważna, bo tu wydobywa się siarkę, jedno z głównych, obok ropy naftowej, bogactw naturalnych Sycylii. Wiosna nadchodzi ze swymi zapachami i urokami świeżej zieleni nagle, niemal wybucha. Wraz z wiosną budzą się wszelkie bractwa, organizacje i konfraternie, które istnieją po to, a by uświetniać swoją obecnością i zaangażowaniem parady, procesje i fiesty. Emocje ogarniają wszystkich, bo właśnie "ich" udział musi być najważniejszy, bo w "ich" wiosce czy miasteczku Wielki Tydzień musi wypaść najokazalej. Dookoła Caltanissetty bowiem leżą nie mniej sławne procesjami miejsca - Bompensiere,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta