Polowanie w Australii
Europejskie muzea oskarżane o zbrodnie
Polowanie w Australii
KRZYSZTOF KOWALSKI
Żeby zrozumieć tę sprawę, trzeba się cofnąć do ubiegłego stulecia. Zrządzeniem losu, epokę wielkich odkryć geograficznych zakończyło odkrycie największe, nieznanego lądu na antypodach, kontynentu nazywanego początkowo Nową Holandią. W roku 1814 w Londynie ukazała się książka zatytułowana "Voyage to Terra Australis". Po łacinie Terra Australis oznacza Ziemię Południową.
Od tamtej pory na świecie przyjęła się nazwa: Australia. Początkowo była kolonią karną Korony Brytyjskiej, ale szybko rozpoczęła normalne życie, gospodarcze i polityczne, dystansując się i uniezależniając od Londynu. W połowie ubiegłego stulecia zainteresowanie Australią sięgnęło szczytu, bogaci Brytyjczycy, ale nie tylko oni, inne nacje także, tworzyli prywatne kolekcje etnograficzne; europejskie i amerykańskie muzea gromadziły zbiory pochodzące z Nowej Holandii, Nowej Południowej Walii, Nowej Szkocji, słowem, z całej Terra Australis. Wszyscy chcieli mieć coś stamtąd, z najmodniejszego wówczas nowo odkrytego i zagospodarowywanego skrawka świata. To wzmożone, etnograficzne zainteresowanie Australią trwało aż do lat 20. XX wieku.
Zbrodnia w majestacie nauki
Jednym z odkryć na terenie Australii byli tamtejsi aborygeni, dzicy, niecywilizowani ludzie, żyjący współcześnie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta