Sen w Śmiełowie
RAPTULARZ KOŃCA WIEKU
Sen w Śmiełowie
KRZYSZTOF RUTKOWSKI
Raz przemówiłem, nie więcej, drugi raz niczego nie dodam. Księga Hioba XL, 4 b-5.
1.
Jestem w stanie. Obudziłem się w śmiełowskim pałacu mokry i zdziwiony. Nie tylko dlatego, że Śmielów od dawna kocham ibywam tu jak mogę najczęściej, podobnie jak w Poznaniu, w Jarocinie iwcałym Wielkim Księstwie Poznańskim. Ludzie tu prawi i serdeczni. W Wielkopolsce pojąłem lepiej, co mówię i ku czemu zmierzam.
2.
Jung: "Moje doświadczenie lekarskie i moje własne życie nieustannie stawiały mnie wobec problemu miłości, nigdy jednak nie byłem zdolny znaleźć ostatecznego rozwiązania tego problemu. Niczym Hiob: >>Rękę przyłożę do ust. Raz przemówiłem, nie więcej, drugi raz niczego nie dodam<<. Chodzi tutaj o to, co największe i co najmniejsze, o to, co najdalsze i co najbliższe, o to, co najwyższe i co najniższe, a nigdy jedno nie może zostać powiedziane bez drugiego. Żaden język nie sprosta tej paradoksalności. Cokolwiek się powie, żadne słowo nie wyrazi całości. Kiedy rozprawia się o niektórych aspektach -- podczas gdy tylko całość ma sens -- zawsze mówi się albo za dużo, albo za mało. Miłość >>wszystko znosi<< i >>wszystko przetrzyma<<. W zdaniu tym jest wszystko. Nic dodać, nic ująć. " ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta