Muzyka -- sztuka piękna
Muzyka -- sztuka piękna
trąbkę do warg. Inie w iedziałem, że wowym czasie każda szanująca się republika radziecka uważała za punkt honoru posiadanie własnego państwowego big-bandu igdy w ieść o Złotej Trąbce z Café Bagatelle dotarła do Pantelejmona Kondratiewicza Ponomarenki, Pierwszego Sekretarza Białoruskiej Partii Komunistycznej (bolszewików) , ten uświadomił sobie, że rządzona przezeń Białoruś ma fabryki, kołchozy, sowchozy, lasy, pola irzeki, ale centralnego, państwowego zespołu jazzowego absolutnie nie, aprzydałby się przecież, ażeby dorównać innym republikom radzieckim, a nawet je przewyższyć; Pantelejmon Kondratiewicz lubił jazz do tego stopnia, że w krótce Eddie Rosner otrzymał tytuł Zasłużonego Artysty Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej iwiosną 1941 roku wystąpił w Soczi przed samym Gospodarzem; wokół teatru stał kordon mężczyzn wcywilnych ubraniach, scenę oświetlono mocnymi reflektorami, wsali znajdował się tylko jeden widz, żaden zmuzyków nie zobaczył jego twarzy, koncert trwał dwie godziny (Sebastian L. grał na fortepianie) , potem kurtyna opuszczona przez oficera ochrony oddzieliła orkiestrę od widowni, zapadła martwa cisza, nawet krzesło nie zaskrzypiało. Inie wiedziałem, że w 1942 roku zespół Rosnera koncertował we Władywostoku, po występie Sebastian L. ikolega saksofonista nieopatrznie wypili parę kieliszków zjakimś dziennikarzem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta