Każdy chciałby mieć go dla siebie
Mickiewiczowska sesja w Mińsku
Każdy chciałby mieć go dla siebie
BOHDAN CYWIń SKI
Wielkie rocznice skazane są na ogół na banalność. Z zasady organizuje się wtedy mniej lub bardziej naukowe konferencje, na których różne utytułowane osobistości prezentują całe wiązanki starannie dobranych komunałów, wszyscy robią przejęte miny i wymieniają między sobą komplementy. Widowisko takie ciekawe jest za pierwszym razem, zabawne -- przy trzech następnych okazjach, później zaś staje się przeraźliwie nudne.
Mickiewicz, zapamiętany poprzez wspomnienia szkolne, wydaje się wyjątkowo dobrze dobrany do takich obrzydzających życie zabiegów: od początku uznany za niezrównaną wielkość, romantyczny, patriotyczny, patetyczny -- nic, tylko go chóralnie podziwiać. Z drugiej wszakże strony, można mu pamiętać zadziwiającą zdolność wywoływania swą poezją dziwnych inieprzewidzianych efektów politycznych. Przypomnijmy sobie -- co starsi -- choćby przypadki "Dziadów 1955", "Dziadów 1968", "Dziadów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta