Jak kura pazurem
Jak kura pazurem
W powszechnej opinii panuje przekonanie, że najbardziej na świecie bazgrzą ludzie najbardziej wykształceni, czyli lekarze. Dowody swoich bliskich koligacji z kurą (nie chodzi o móżdżek) lekarz składa co dzień kilka, kilkanaście a nawet kilkadziesiąt razy na receptach. Brytyjscy informatycy postanowili przekonać się, ile rzetelnej prawdy zawiera ta obiegowa opinia. W tym celu ułożyli specjalny program komputerowy do odczytywania pisma ręcznego. Zastosowano go do pisma pracowników wszystkich działów, łącznie z administracją, szpitala w Swansea. Obyło się bez niespodzianki, palma pierwszeństwa bezapelacyjnie przypadła "doktorom", komputer nie radził sobie z czytaniem recept. Z jednym wyjątkiem: cyfry pisane lekarską dłonią nie nastręczają żadnych trudności z odcyfrowaniem. Ciekawe: nawyk posologiczny czy podatkowy?
k. k.