Rapsod węgierski
HISTORIA
Był 25 października. Demonstranci popierający Nagya dotarli przed parlament. Było wiele przyjaznych gestów między Węgrami i Rosjanami
Rapsod węgierski
KRZYSZTOF WYRZYKOWSKI
-- Były to dni, które zaważyły na całym moim życiu, dlatego nie potrafię opowiadać o październiku węgierskim bez wzruszenia -- mówi A'kos Engelmayer. -- To są zdjęcia własnoręcznie przeze mnie wykonane: tu -- na przykład -- "atak bezbronnych na radziecki wóz pancerny" albo "klinika dziecięca, trafiona przez pociski czołgów radzieckich, 23 października -- nocą".
Wystawa fotogramów i pamiątek ze zbiorów A'kosa Engelmayera odbywała się kilka lat temu w Instytucie Węgierskim w Warszawie. Tam również miałem okazję spotkać innych uczestników i świadków Powstania Węgierskiego. A'kos Engelmayer -- który przez kilka lat był ambasadorem Republiki Węgierskiej w Polsce -- tak wspomina październik 1956 roku:
-- Miałem wtedy 18 lat. Byłem w czwartej klasie liceum -- tuż przed maturą. -- 23 października do szkoły przyszli studenci i wzywali nas do udziału wdemonstracji pod pomnikiem generała Bema. Była to demonstracja solidarności z tym, co wówczas -- w październiku 56 roku miało miejsce w Polsce. Przyszli studenci z politechniki i uniwersytetu ztransparentem:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta