Otwierają się wrota do piekielnych poczynań
Stanisław Lem, pisarz: Im więcej rzeczy jest możliwych, tym etyka ma więcej problemów
Otwierają się wrota do piekielnych poczynań
: Wyrażę chyba nie tylko własny, ale także wielu czytelników, żal pytając, dlaczego całkowicie zaprzestał pan uprawiania beletrystyki? Dla polskiej literatury to wielka strata.
STANISŁAW LEM: W rolnictwie nie należy uprawiać monokultury, tylko stosować płodozmian, i podobnie jest w literaturze. Moja decyzja nie była spowodowana brakiem pomysłów, lecz poczuciem, że konieczna jest jakaś odmiana. Dlatego zacząłem pisać felietony do "Odry", "Tygodnika Powszechnego", miesięcznika komputerowego "PC Magazine" i wielu czasopism ukazujących się za granicą. Faktem jednak jest, że wiele osób przyzwyczaiło się do tego, że piszę zmyślone historie. I tak pewne amerykańskie czasopismo, które zwróciło się do mnie z prośbą, żebym napisał o powstawaniu sztucznej inteligencji, odrzuciło tekst. Napisałem esej o tym, że sztuczna inteligencja to tor zprzeszkodami, że jesteśmy od tego bardzo daleko i w punktach podałem wszystkie trudności z tym związane. Czego innego oczekiwali od autora "Bajek robotów". Komputerami czy symulacją mózgu interesowałem się od dawna. Pewne moje koncepcje, które przyoblekałem w szaty literatury science fiction i prawie nikt ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta