Igła w rowku
FOT. CLEARAUDIO
Płyta winylowa, skazana niegdyś na zagładę, żyje. Choć światowy nakład czarnych płyt spadł z 270 milionów w 1991 roku do 18 milionów w roku ubiegłym, do dziś ukazują się na tych płytach wszystkie ważniejsze premiery muzyczne. Używają tych płyt didżeje. Zbierają je kolekcjonerzy. Można je kupić w Internecie. W Polsce trwają przygotowania do ponownego uruchomienia produkcji czarnej płyty.
"Viva la vinyl!" - takie hasło zamieściła na wydanym kilka lat temu singlu amerykańska supergrupa Pearl Jam. Opublikowany niedługo potem na czarnym krążku album "Vitalogy" trafił do pierwszej pięćdziesiątki najlepiej sprzedających się płyt w Stanach Zjednoczonych. Dopiero potem nastąpiła premiera albumu na CD. Plaster
FOT. PAP/CAF
Sześć milionów czarnych płyt mogły wyprodukować Polskie Nagrania w latach osiemdziesiątych. Nie było zamówień. Decyzja o inwestycji w produkcję tych płyt była bowiem spóźniona. PRL-owscy decydenci podjęli ją w czasie, gdy w Czechosłowacji i na Węgrzech montowano, wzorem zachodnich krajów, nowoczesne linie do produkcji płyt kompaktowych. Ostatni album firmowany przez Polskie Nagrania zszedł z taśmy w 1992 roku. Była to płyta polskiej grupy Talking Pictures. Niewielu pamięta, że śpiewała tam Kasia Kowalska.
Maszyny stanęły, gdy ogłoszono...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)


