Iracka lekcja
Operacja "Pustynny Lis" wywołała emocje rosyjskich polityków
Iracka lekcja
SłAWOMIR POPOWSKI
Atak Amerykanów i Brytyjczyków na Irak był także ciosem dla Rosji. Toteż prawie wszystkie rosyjskie frakcje parlamentarne -- zarówno te zaliczane do "obozu władzy", jak i opozycja -- w pierwszym odruchu zgodnie potępiły operację przeciwko Irakowi. Jednym głosem mówili: prezydent Borys Jelcyn, przewodniczący Dumy Giennadij Sielezniow, premier Jewgienij Primakow, lider komunistów Giennadij Ziuganow, a nawet Władimir Żyrinowski z LDPR. Tak szeroki konsensus to w Moskwie coś zupełnie nowego.
Między "Burzą" i "Lisem"
Emocje rosyjskich polityków i ich nerwowe reakcje na amerykańsko-brytyjską operację "Pustynny Lis" można zrozumieć. Irak przez lata był jednym z głównych partnerów Rosji na Bliskim Wschodzie. Dzięki niemu Moskwa rezerwowała sobie prawo współdecydowania o przyszłości całego regionu. Jednocześnie był też swego rodzaju papierkiem lakmusowym albo termometrem, za pomocą którego można było sprawdzić temperaturę stosunków Moskwy z Zachodem, a przede wszystkim z Waszyngtonem.
W sierpniu 1990 r. , kiedy Irak zaatakował Kuwejt, ówczesny szef dyplomacji radzieckiej Eduard Szewardnadze podpisał wraz z sekretarzem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta