Z Serbami lecz nie pod Serbami
Shkelzen Maliqi, filozof i politolog albański z Kosowa
Z Serbami, lecz nie pod Serbami
- Dlaczego kosowscy Albańczycy odrzucili w końcu ubiegłego roku, tak jak uczynili Serbowie - tym trudniej więc to zrozumieć - plan pokojowego rozwiązania kryzysu w Kosowie? Co w tym planie nie odpowiadało stronie albańskiej?
SHKELZEN MALIQI: - W zasadzie wszystkie partie polityczne, a więc i Rugovy, i Demaciego, i Armia Wyzwolenia Kosowa, godzą się na rozwiązanie tymczasowe, które gwarantuje jakąś namiastkę stabilizacji. Pod jednym wszak warunkiem, że po trzech latach odbyłoby się referendum, które odpowiedziałoby na najważniejsze pytanie: czy pozostajemy w Serbii, czy decydujemy się na secesję?
Wynik tego referendum już dziś można przewidzieć - to secesja.
Rezultat byłby znany po trzech latach, rzecz jasna po przeliczeniu głosów. I takie rozwiązanie byliśmy gotowi zaakceptować. Jednak idea referendum została odrzucona przez Serbów. W tej sytuacji planu nie mogliśmy przyjąć.
Nie ma zgody co do przyszłości Kosowa nie tylko pomiędzy Albańczykami i Serbami, ale także wśród samych Albańczyków. Myślę o konflikcie Rugova -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta