Legenda w kolorze blue
Legenda w kolorze blue
FOT. NORBERT GAJLEWICZ
Wojciech Młynarski wspomina, jak to podczas jego pobytu w Monte Carlo głośno było o mężczyźnie w dżinsach, którego nie wpuszczono do festiwalowego pałacu. Powiedziano mu, że na przyjęciach obowiązują smokingi. Następnego dnia pojawił się w smokingu, tyle że dżinsowym. Pod szyją miał, uszytą z tego samego materiału, muszkę.
- Dżinsy? Nosiłam je: spodnie, kurtki, kamizelki, fikuśne czapki, sukienki. Występowałam w nich, spałam, podróżowałam - opowiada Urszula Sipińska, w latach siedemdziesiątych jedna z najgłośniejszych gwiazd polskiej estrady. I wspomina, jak w pierwszej połowie "dekady sukcesu" wyjechała do Stanów Zjednoczonych: - Na Pięćdziesiątej Ulicy, nieopodal Broadwayu, trafiłam do galerii mieszczącej się w trzypiętrowej kamienicy. Wszystko tam było z dżinsu, nawet jeśli z niego nie było. Stara szafa z drzwiami obitymi dżinsem, stare stoliki z taflami szkła i podklejonym pod spodem dżinsem, gobeliny wykonane z dżinsu w tak zmyślny sposób, że sprawiały wrażenie dzieł sztuki. W tej kamieniczce można było wypić kawę, herbatę czy drinka w ceramicznych kubkach wytapianych i malowanych na wzór i podobieństwo materiału dżinsowego. To właśnie w tej galerii kupiłam najdroższą, jak na ówczesną polską kieszeń, sukienkę. Kosztowała ponad trzysta dolarów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta