Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwie twarze H. Goryszewskiego

22 lutego 1999 | Publicystyka, Opinie | ma.s.
źródło: Nieznane

KARIERY III RP

Zawsze byłem pragmatykiem, tylko nie umiałem nim być. Popełniałem błędy w prezentowaniu siebie samego - mówi obecny przewodniczący Komisji Finansów Publicznych.

Dwie twarze Henryka Goryszewskiego

W przypadku Henryka Goryszewskiego zmiany objęły wszystkie sfery życia. Nawet najdrobniejsze i bardzo zewnętrzne. Nie nosi już grzywki z kosmykami charakterystycznie opadającymi na czoło.

FOT. MICHAŁ SADOWSKI

MAŁGORZATA SUBOTIĆ

Jeśli inteligencja to zdolność przystosowania, a tak brzmi jedna z definicji, to Henryk Goryszewski jest wysoce inteligentny. Potrafił radykalnie zmienić swój polityczny wizerunek; potrafił też zabezpieczyć się finansowo. - Dwa razy odchodziłem z funkcji państwowych bez zabezpieczenia, kolejny raz tego błędu już nie popełnię - odpowiada dzisiaj pytany o pracę w swoich dwóch kancelariach prawnych.

Od kobry do państwowca

"W dzieciństwie koledzy nazywali mnie kobrą, bo jak kobra atakuję znienacka" - oświadczył nieco zaskoczonym dziennikarzom wicepremier Henryk Goryszewski. "Nawet kobra jak dostanie po ogonie, to zmądrzeje" - tak wyjaśniał swoją metamorfozę pięć lat później, w 1998 roku.

Jeszcze siedem, osiem lat temu niewiele osób o nim słyszało. Dopiero po pięćdziesiątce wszedł w życie publiczne. Śmieszył, a...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1628

Spis treści
Zamów abonament