Reforma czy reorganizacja
Wymiar sprawiedliwości
Reforma czy reorganizacja
JERZY MARCIN MAJEWSKI
Autorytet sądów i sędziów upada z winy polityków, którzy nie są zainteresowani silnym wymiarem sprawiedliwości.
Odległe terminy, wysokie koszta procesu, nieskuteczna egzekucja orzeczeń sądowych to najczęstsze zarzuty stawiane sądom, a nader często i sędziom. To nie służy dobrze ich autorytetowi.
Tymczasem najpoważniejszą ułomnością wymiaru sprawiedliwości jest obniżenie się poziomu orzecznictwa, a w konsekwencji brak społecznego poczucia pewności prawa i sprawiedliwości.
Winni są politycy
To nie sędziowie są winni temu, że obniża się ich autorytet. Nie podważają go adwokaci czy prokuratorzy rozumiejący cały trud orzekania i wydawania wyroków. Autorytet sądów i sędziów upada z winy polityków, którzy nie są zainteresowani silnym wymiarem sprawiedliwości. Politycy sprawujący władzę ustawodawczą dokonywali zmian prawa w sposób wybiórczy, uwzględniający interesy poszczególnych środowisk prawniczych, bez wizji reformy całego systemu i powiązań między sądami, prokuraturą, adwokaturą, notariatem, systemem doradztwa prawnego i arbitrażem. Taka polityka mniej lub bardziej świadomie tylko antagonizowała środowiska prawnicze.
Konstytucja mówi, że wymiar sprawiedliwości w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta