Wystarczy tylko charakter
W tym sporcie każdy znajdzie sobie miejsce na boisku
Wystarczy tylko charakter
M AREK CEGLIńSKI
"Zawsze chciałem być trenerem. Tak jak inni chcą być lekarzami czy nauczycielami, ja chciałem być szkoleniowcem" -- mówi Krzysztof Folc. Dziś jest nie tylko trenerem, a le także menedżerem zespołu, jego kierownikiem, prezesem i sponsorem w jednej osobie. Po dwóch latach treningów drużyna Folc Rugby Klub, prywatnego klubu innego niż wszystkie, zdobyła mistrzostwo Polski w kategorii juniorów i przygotowuje się do rozgrywek II ligi.
"Pomysł utworzenia własnego klubu zrodził się w momencie, gdy sam przestałem grać w rugby izobaczyłem, że nie ma w Warszawie drużyny juniorów" -- wspomina Folc. Zaczynał od zera. Skrzyknął chłopaków, przeprowadził nabór do sekcji, utworzył drużynę, zorganizował ją, stanął do pierwszych zawodów. Wszystko od początku i praktycznie tylko za własne pieniądze. To było w 1996 roku. 16-letni wówczas chłopcy, którzy przetrzymali w klubie kilkukilometrowe biegi w trakcie treningów, wytrzymali zajęcia na śniegu i błocie, w zimnie i zadymce, są dziś mistrzami Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży, kilku gra w reprezentacji Polski juniorów, a na jesieni przystąpią do drugoligowych rozgrywek wśród seniorów.
Głodni sukcesu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta