Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nienawiść w oczach sąsiadów

02 kwietnia 1999 | Świat | AN

Władze w Budapeszcie obawiały się napływu uchodźców z Jugosławii. Na razie jednak na granicy jest spokojnie. Na sile przybiera tylko antywęgierska propaganda.

Nienawiść w oczach sąsiadów

ANDRZEJ NIEWIADOWSKI

z szegedu

Jeśli Jugosławia zaatakuje Węgry, to jesteśmy przygotowani do obrony kraju -- twierdzi dowódca straży pogranicznej, płk Attila Krisan. -- Granicę o długości 170 km będzie dodatkowo strzegło 1000 żołnierzy. W razie serbskiego odwetu damy sobie radę -- zapewnia.

Na pierwszy posterunek natykam się kilkaset metrów przed przejściem granicznym w Röszke. Rośli żołnierze z automatami w rękach starannie kontrolują samochód. Po serii pytań mogę podjechać pod budynek przejścia.

Po drugiej stronie, kilkadziesiąt metrów dalej, zamknięty szlaban i serbskie posterunki. Kilka osób, dźwigając torby, idzie powoli w moim kierunku. Są już po stronie węgierskiej. Kobieta niesie dziecko na ręku.

-- Bombardują nas co noc. Cała moja rodzina została w domu. Ale ja mam małe dziecko. Boję się. Jadę do znajomych -- mówi 30-letnia kobieta.

-- Bombardują nas, bo się boją! Ale w końcu muszą wyleźć z tych swoich samolotów. I wtedy damy im popalić skur. .. Nie, ja nie uciekam, mam tu narzeczoną -- zapewnia smagły chłopak. -- Ja tam wrócę!

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1662

Spis treści
Zamów abonament