... tyle razy żyjesz
... tyle razy żyjesz
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
- Nie lubię marzyć o rolach, ale jeśli już gram, to lubię sobie marzyć na scenie
Święto Zmartwychwstania ma w sobie coś optymistycznego. Dlatego też na te święta czekam zawsze z nadzieją, jak na kolejną wiosnę. Dla mnie jest to czas wielkich porządków. Żeby zyskać harmonię, żeby pomyśleć o życiu, śmierci i rodzeniu się na nowo.
- Teresa to jedyna artystka predestynowana w naturalny sposób do grania wielkiej klasyki. Prawdziwa "kolumna antyczna" - czysta, szlachetna w formie, oszczędna w środkach - mówi Anna Romantowska. - A jaką ma moc oddziaływania, może orzec każdy, kto ją widział lub zobaczy na scenie. Jest wybitną aktorką, a także pięknym i szlachetnym człowiekiem. Byłam blisko niej przez kilka lat w Teatrze Studio i podziwiałam pokorę, z jaką przyjmowała wtedy swój los. Widziałam, jak wirowała na scenie w "Fantazym" jako fenomenalna Idalia. I wiedziałam, jaką cenę za to płaci. Ile kosztuje ją walka z niemocą po tym cholernym wypadku samochodowym, po którym wszyscy jej znajomi i przyjaciele drżeli o jej życie, bo rzeczywiście wisiało na włosku. Na szczęście dzięki wielkiemu uporowi i sile woli Teresa wychodzi z tego zwycięsko.
- Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. Widocznie tak być powinno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta