Niezależność tylko częściowa
Niezależność tylko częściowa
Skala międzynarodowych powiązań gospodarczych sprawia, że nie ma dziś w świecie kraju całkiem ekonomicznie niezależnego. Są jednak dziedziny szczególnie istotne dla funkcjonowania gospodarki, do których można zaliczyć na przykład dostęp do surowców energetycznych. Z tego punktu widzenia podpisane wczoraj w Oslo porozumienie o imporcie gazu z Norwegii jest z pewnością krokiem w kierunku uniezależnienia polskiej gospodarki od dotychczasowego źródła zaopatrzenia w gaz, jakim od lat jest rosyjski Gazprom.
Ten krok jest jednak dość mały. Pół miliarda metrów sześciennych gazu, jaki będziemy mogli importować z Norwegii, to zaledwie jedna trzydziesta ilości potrzebnej polskiej gospodarce do ogrzewania mieszkań i zaopatrzenia przemysłu. Niewiele też znaczy w porównaniu z obecnym i przyszłym importem gazu z Rosji. Prawdziwe uniezależnienie od jednego tylko dostawcy -- tak to robią Niemcy -- wymagałoby dopilnowania, aby jego udział w zaopatrzeniu nie przekraczał 30 proc. Aby spełnić ten warunek, import...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta