Kto jest bez winy
Kto jest bez winy...
ILUSTRACJA JANUSZ KAPUSTA
Prowokacja to nasz chleb powszedni. Towarzyszy działaniom artystycznym, codziennemu życiu, stosunkom w biznesie, polityce. Prowokacji nie da się zlikwidować, bo to wyraz przypisanej każdemu człowiekowi agresji i chęci zwrócenia na siebie uwagi. U jej podstaw leży zawsze to samo: chęć pognębienia przeciwnika, ograniczenia jego wpływów, zdobycia dominującej pozycji. Bratem bliźniakiem prowokacji jest skandal.
- Prowokacja jest rodzajem walki, a nie sposobem współżycia. Próbą skłonienia naszego przeciwnika do wykonania zaplanowanych przez nas czynności - tłumaczy psycholog, profesor Kazimierz Obuchowski.
Zdaniem profesora Andrzeja Rajewskiego, szefa Katedry Psychiatrii Akademii Medycznej w Poznaniu, prowokacja jest formą agresji. - Trzeba mieć świadomość, że agresja jest właściwie normalnym zachowaniem. Nie wolno jej traktować jako czegoś, co jest całkowicie patologiczne. Natomiast rozładowywanie agresji może przybierać różne formy: od szkodliwych społecznie po patologiczne - tłumaczy profesor.
Rajewski zalicza prowokację do środków tak zwanej agresji instrumentalnej. Stosujący ją człowiek nie wyładowuje złości wprost, na przykład obrzucając innych wyzwiskami lub bijąc ich kijem baseballowym, ale stwarza sytuację, która umożliwia rozładowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta