Dziewczęta z Saskiej Kępy
Myśmy od zawsze wiedziały, co to są szklane domy...
Dziewczęta z Saskiej Kępy
NASZA SZKOŁA MIEŚCIŁA SIĘ NA ROGU ULICY OBROŃCÓW I POSELSKIEJ, W NIEZGRABNIE PRZEROBIONEJ WILLI
FOT. ŁUKASZ TRZCIŃSKI
IZABELA JAROSIŃSKA
W latach 30. naszego wieku niezwykłą popularnością cieszyła się powieść Poli Gojawiczyńskiej "Dziewczęta z Nowolipek", najpierw drukowana w odcinkach w jednej z gazet, następnie wydana w formie książkowej w 1935 r. (nagroda miasta Warszawy w tymże roku) i niemal od razu sfilmowana przez Józefa Lejtesa - jednego z najwybitniejszych wówczas reżyserów filmowych, z plejadą gwiazd w rolach głównych i epizodach.
Warszawa miasto magiczne
Ta powieść jest dziś naprawdę niesłusznie niedoceniana, czy wręcz zapomniana, choć po wojnie podkreślano jej walory społeczne i "środowiskowe". A przecież - wraz z opublikowaną w dwa lata później (1937) "Rajską jabłonią", będącą przedłużeniem i zamknięciem losów bohaterek - zawiera bardzo przenikliwy obraz zmian, rzeczywiście przede wszystkim społecznych, ale obok tego politycznych, obyczajowych i kulturowych w przededniu pierwszej wojny, a następnie w pierwszym dziesięcioleciu "radości z odzyskanego śmietnika", zakłócanej przecież takimi wydarzeniami, jak zabójstwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta