Szampan na ulicach
Hucznie i nie tylko niebezpiecznie
Szampan na ulicach
Najbardziej charakterystycznym elementem powitania nowego roku na zakopiańskich ulicach i placach - prócz fajerwerków - były pochodnie.
FOT. JACEK BEDNARCZYK
Tysiące ludzi wyległy na ulice polskich miast, by witać nadejście 2000 roku, ostatniego w tym stuleciu i tysiącleciu. Najwięcej, bo 100 tysięcy, zgromadziła zabawa na krakowskim Rynku. Na 90 tysięcy ludzi szacuje policja tłum na pl. Piłsudskiego w Warszawie, gdzie Teatr Wielki zamieniono w tort milenijny z ogromnymi świeczkami. Na poznańskim Starym Rynku wiwatowało 50 tysięcy mieszkańców stolicy Wielkopolski.
Odbywały się specjalnie przygotowane pokazy sztucznych ogni, koncerty, konkursy i składanie życzeń. Wprawdzie obyło się bez większych chuligańskich wybryków, ale huczne witanie nowego roku zakończyło się dla niektórych kalectwem, poparzeniami, zatruciami i pożarami.
Na pl. Piłsudskiego, a wcześniej pl. Zamkowy w Warszawie, gdzie odbywały się główne, transmitowane na cały świat, uroczystości noworoczne już od popołudnia ściągały tłumy. Goście bawili się przy muzyce Boney M., Kayah, Czesława Niemena, Justyny Steczkowskiej, Karin Stanek. Później odliczali sekundy do północy, by na koniec symbolicznie zdmuchnąć sto sześciometrowych świec na teatrze i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta