Iberia ma pecha
Transport lotniczy
Iberia ma pecha
Najpóźniej w lipcu - określał rok temu datę wejścia Iberii na giełdę hiszpański minister przemysłu Josep Piqu?. Potem termin przesunięto na listopad, a następnie na luty 2000 r. Teraz rząd nie wyklucza, że akcje hiszpańskich linii lotniczych trafią na parkiet dopiero w październiku br. Tymczasem niektórzy inwestorzy, jak British Airways, swoją obecność w firmie uzależniają od całkowitej jej prywatyzacji.
Najwięcej, bo 10 proc. udziałów w Iberii, kupiła Caja Madrid, druga hiszpańska kasa oszczędności. Również 10 proc. akcji postanowiły nabyć wspólnie British Airways i American Airlines. Linie amerykańskie mają tu jednak pakiet mniejszościowy równy 0,7 proc. Do zainteresowanych Iberią instytucji dołączył BBV, najpotężniejszy bank Kraju Basków, koncern Tabacalera, oraz El Corte Ingles - największy hiszpański dom towarowy. Łącznie z pracownikami, którzy mieli prawo do 6,1 proc. akcji, właściciela zmieniło 46 proc. kapitału firmy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta