Z sądowego lamusa, Ad Vocem,Encyplopedia, Pamiętaj, że ..., Felieton
- Z sądowego lamusa
- Ad Vocem
- Encyplopedia
- Pamiętaj, że ...
- Felieton Z SĄDOWEGO LAMUSA
Niemoc czarnoksięska
Po trzy tygodnie aresztu dla sześciu sprawców pobicia ze skutkiem śmiertelnym; siódmy miał alibi i został uniewinniony. Taki był epilog procesu karnego przed Sądem Okręgowym w Siedlcach 6 października 1879 r. Wyrok kuriozalny, jak i cała sprawa.
Denat - włościanin ze wsi Kadeniec w powiecie włodawskim - nazywał się Adam Filipczuk. Gdy go znaleziono martwego, lekarz dokonał sekcji zwłok i stwierdził, że nieboszczyk miał "wylew krwi w czaszce". Sąsiedzi dodali, że Filipczuk był znanym w całej okolicy pijakiem i zmarł pewnie w stanie delirium tremens. Lekarz znalazł w jego żołądku "wyraźne oznaki nadmiernego używania alkoholu", wydał więc opinię, że "śmierć nastąpiła w wyniku opilstwa, które spowodowało apopleksję".
Tydzień później proboszcz, do którego pewnie dotarły wieści o prawdziwej przyczynie śmierci Filipczuka, złożył u naczelnika powiatu doniesienie, iż to miejscowi chłopi tak go pobili, że wyzionął ducha. Dokonano więc ekshumacji i drugiej sekcji zwłok.
Teraz "na udzie prawym dostrzeżono trzy kilkucalowej głębokości ukłucia widocznie zadane ostrym żelaznym, kłującym narzędziem, np. widłami. Na lewej zaś nodze było niewielkie zdarcie skóry". Lekarz
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta