Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Błaganie o kłamstwo

12 lutego 2000 | Plus Minus | JC
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Andrzej Seweryn o "Mizantropie" i Molierze

Błaganie o kłamstwo

(C) MARIO DEL CURTO

Za tydzień po raz pierwszy w życiu zaprezentuje się pan w Warszawie, na scenie Teatru Narodowego, w roli francuskojęzycznej - jako Alcest w "Mizantropie" Moliera. Właściwie to autor w Polsce nie doceniany, by nie powiedzieć lekceważony. Czy miał pan takie poczucie przed laty, kiedy wchodził pan w kraju w życie teatralne?

ANDZREJ SEWERYN: Tak. Chociaż nie należy generalizować. Trudno powiedzieć, aby były przedstawieniami błahymi czy głupimi "Mizantrop" H?bnera i jego telewizyjny "Świętoszek" z Tadeuszem Łomnickim albo "Don Juan" Bohdana Korzeniewskiego z Gustawem Holoubkiem. To były świetne i ważne spektakle.

Molier kojarzony jest chyba jednak w Polsce głównie z komedią. Nie ma takiego znaczenia jak Szekspir, niedostrzegany jest tragiczny rys jego sztuki.

To przedstawienie "Mizantropa", w którym gram Alcesta, oglądała Catherine Hi?gel, aktorka Komedii Francuskiej, profesor Szkoły Teatralnej w Paryżu, znakomicie zorientowana w tematyce molierowskiej. Gdy ktoś w jej towarzystwie zauważył, że "Mizantrop" to właściwie jednak tragedia, odpowiedziała: "Wszystkie sztuki Moliera są tragediami". Oczywiście w tym stwierdzeniu kryje się pewna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1933

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament