Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lustracja - tak, wypaczenia - nie

12 lutego 2000 | Plus Minus | JS
źródło: Nieznane

POLEMIKI

Po artykule "Rewolucja pożera własne dzieci" Stefana Bratkowskiego

Lustracja - tak, wypaczenia - nie

JANUSZ MAYK-MAJEWSKI

JAN SKÓRZYŃSKI

Publiczna debata wokół lustracji ma wszystkie grzechy polskich dyskusji: emocje górują nad racjami, powzięte a priori przekonania są ważniejsze od faktów, a nad całością dominuje polityka. Ale jej największą słabością jest to, że zamiast na mechanizmach - skupia się na osobach.

Zainteresowanie mediów wzbudzają w pierwszym rzędzie postacie obwinionych o złożenie nieprawdziwych oświadczeń lustracyjnych polityków i wysokich urzędników, czemu trudno się dziwić. Gorzej, iż głównym tematem komentarzy i polemik prasowych stała się osoba rzecznika interesu publicznego. Przeciwnicy lustracji obrzucają błotem Bogusława Nizieńskiego w nadziei, że kompromitacja wykonawcy ustawy lustracyjnej zdezawuuje samą ustawę. Obrońcy sędziego rozumują w gruncie rzeczy podobnie - życiorys rzecznika, uznawanego przez nich za nieposzlakowanego patriotę, ma być argumentem na rzecz jego urzędu. Obie strony omijają tym samym istotę rzeczy. Dla oceny ustawy lustracyjnej i jej realizacji charakter i biografia sędziego Nizieńskiego ma znaczenie, ale najważniejsze jest to, jak on sam i jego urząd pracuje.

Lustrowanie sędziego

Wszechstronna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1933

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament