Nie tylko w Ameryce
Nie tylko w Ameryce
JANUSZ WOJCIECHOWSKI
Byłem niedawno uczestnikiem debaty o przestępczości. W dyskusji trzy czwarte czasu i dziewięćdziesiąt pięć procent emocji poświęcono nieletnim. Żadne mafie, żaden tam "Pruszków", "Wołomin" czy "łódzka ośmiornica" nie stanowią problemu, tylko nieletni. - W Polsce byłoby pogodnie i bezpiecznie, gdyby państwo z całą surowością rozprawiło się z małolatami, którzy napadają, kradną i przesiadują bezczelnie na klatkach schodowych. A mafia to mnie nie obchodzi, bo ja do restauracji nie chodzę - powiedział jeden z dyskutantów.
Wyczuwałem w tej dyskusji syndrom społecznej bezradności. Zorganizowana przestępczość nas przeraża, ale dopóki nas osobiście nie dopadnie, staramy się jej nie dostrzegać. A gdy się do nas dobiera, częściej się jej poddajemy niż stawiamy czoło. Nikt, poza ostatecznymi desperatami, nie chce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta