Na cesarskim tronie
Portret Jiang Zemina
Na cesarskim tronie
Jiang Zemin FOT. (C) REUTERS
PIOTR GILLERT z Pekinu
Niemal jedną czwartą ludzkości rządzi niepozorny, starszawy, czasem trochę rubaszny inżynier, który farbuje sobie włosy, by zamaskować siwiznę i nosi dziwne, nieco staroświeckie okulary. Gdy podczas październikowej parady w Pekinie Jiang Zemin nieporadnie pozdrawiał wyprężonych na baczność żołnierzy, wystając z otwartego dachu limuzyny jak groteskowa imitacja Deng Xiaopinga, Chińczycy, oglądający to przed telewizorami, po prostu ziewali.
Pośród wielu krążących po Chinach aforyzmów o chińskich przywódcach, są dwa, znane dosłownie wszystkim, a doskonale ilustrujące stosunek ludzi do Jianga. Pierwszy: "Za Mao posłano nas na wieś (xiaxiang), za Denga posłano nas w morze biznesu (xiahai), a za Jianga posłano nas na bezrobocie (xiagang)". I drugi: "Mao stworzył niebo i ziemię, Deng zmienił ich bieg, a Jiang rozprawia o niebie i ma wiele do powiedzenia o ziemi".
Mao ludzi porywał i przerażał, kochali go i nienawidzili. Deng budził szacunek, respekt, czasem, jak w 1989 roku, grozę. Na Jianga Chińczycy reagują z obojętnością. Patrząc na jego historię, aż trudno uwierzyć, jak w tak zupełnie niespektakularny sposób, wiodąc życie pozbawione dramatycznych momentów, można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta