Policyjne sukcesy
Policyjne sukcesy
To, co policja spowodowała w Warszawie 23 marca pod pretekstem poszukiwania skradzionych samochodów, jest skandalem. Miasto zostało sparaliżowane na około osiem godzin. Tysiące stojących w korkach samochodów (w tym także karetek pogotowia z chorymi), dym, przekleństwa kierowców, zmarnowany czas, paliwo - to wszystko woła nie tyle o pomstę do nieba, ile o opamiętanie.
Sądzę, że sumaryczne straty poniesione przez kilka tysięcy ludzi, wyrażone w złotówkach, wielokrotnie przewyższają finansową wartość sukcesu policji polegającego na odzyskaniu kilku samochodów.
Ta akcja pięknie dopisuje się do listy podobnych "sukcesów", takich jak obława na tygrysy "uwieńczona" ustrzeleniem człowieka, akcja "antyterrorystyczna" z fruwającymi drzwiami i kilku innych, równie spektakularnych. Nie wiem, czy któryś z polityków wreszcie zabierze publicznie głos na temat działań policji oraz ich efektów.
Krzysztof Matejewski