Bubel doskonały
Co wart jest leksykon, informujący, kto jest kim w mediach, skoro więcej miejsca poświęca Krzysztofowi Ibiszowi niż Stefanowi Bratkowskiemu
Bubel doskonały
RYS. JANUSZ KAPUSTA
IGNACY RUTKIEWICZ
Zapewne nadal w jednym z regulaminów wojskowych figuruje punkt zatytułowany: "Praca myślowa". Musi ją wykonać dowódca po otrzymaniu zadania bojowego od swego przełożonego i rozpoznaniu sił przeciwnika. W czasach, gdy pobierałem nauki na studium wojskowym, nie wiem czemu, ale to sformułowanie bardzo nas śmieszyło. Oczywiście - niesłusznie. Każde porządnie wykonywane zadanie powinna bowiem poprzedzić praca myślowa. W przeciwnym razie rzecz zostanie spartaczona, a gotowy produkt nie będzie niczym innym, jak bublem. Nawet, jeśli ujrzy światło dzienne pod znakiem renomowanej firmy.
Państwowe Wydawnictwo Naukowe rozpoczęło edycję nowej serii wydawniczej, której jedną w pierwszych pozycji jest leksykon "Media". Jakość tego opracowania nie zdradza poprzedzenia go jakąś głębszą pracą myślową. Nie sposób tu odnaleźć czytelnych kryteriów przyjętego zakresu merytorycznego i czasowego, listy haseł oraz ich objętości i treści, brakuje wielu nazwisk, tytułów i instytucji związanych z mediami, rażą liczne niekonsekwencje, całość sprawia wrażenie przedsięwzięcia całkowicie amatorskiego, pozbawionego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta