Wyborcy obojętni
Kampania wyborcza cieszy się niewielkim zainteresowaniem. Jest słabo widoczna na ulicach, mimo iż do wyborów zostały tylko 3 tygodnie.
Spacerując w piątek przez centrum Rzeszowa, można było odnieść wrażenie, że w wyścigu prezydenckim biorą udział tylko Krzaklewski, Kwaśniewski i Łopuszański.
Pojedyncze plakaty obecne były tylko na słupach ogłoszeniowych. Przewaga Łopuszańskiego nad Kwaśniewskim i Krzaklewskim, miała związek z niedzielnym spotkaniem z kandydatem w Teatrze im. W. Siemaszkowej. W ogóle w Rzeszowie ożywienie następuje przed przyjazdem kandydata, gdy jego sztab "rzuca" trochę plakatów. Dlatego na słupie na placu Farnym spod Łopuszańskiego wyglądają jeszcze nos i wąsy Jarosława Kalinowskiego, który był tu przed tygodniem.
Przy skrzyżowaniu ulic Unii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta