Najpierw kasa, potem kasa
Dobrowolne ubezpieczenia emerytalne i zdrowotne
Najpierw kasa, potem kasa
ILUSTRACJA TOMASZ WAWER
Ludzie bez entuzjazmu odnoszą się do składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, ponieważ rezultaty finansowe tego wydają się mizerne i odległe. Jednak strach przed nagłą chorobą powoduje, że rozważają rozmaite warianty dobrowolnego opłacania składek: emerytalnej, rentowej i zdrowotnej.
Najczęściej zainteresowani starają się wybrać tańszy wariant ubezpieczeń, ale nie zawsze jest to możliwe. Bywa, że do przemyślenia opcji ubezpieczeniowych skłaniają quasi-pracodawcy, proponujący współpracownikom, by zarejestrowali działalność gospodarczą, lecz o dobrowolne ubezpieczenie dopytują się i wolni strzelcy, i niepracujące kobiety po urlopach wychowawczych, które stać na samodzielne opłacenie składek emerytalnej i rentowej.
Samodzielne kontynuowanie
Ci, którzy wnosili składki sami lub robił to za nich pracodawca, powinni w razie zmiany sytuacji życiowej pamiętać, że dalej mogą płacić na swoje ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Jest to zapisane w art. 10 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 1998 r. nr 137, poz. 887 ze zm.).
Niedawno jeden z czytelników poskarżył się, że ZUS nie przyjął jego zgłoszenia do tej formy ubezpieczenia. Wytłumaczono mu, że spóźnił się stracił prawo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta