Któż nie klaskał władzy
Teoktyst, patriarcha Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego
Któż nie klaskał władzy
FOT. (C) REUTERS
"Rz" - Spotkanie Waszej Świątobliwości z Janem Pawłem II w Bukareszcie, w maju ubiegłego roku, było wydarzeniem w historii dialogu katolicyzmu i prawosławia. Dlaczego Rumunia była pierwszym i jak dotąd jedynym krajem prawosławnym, który gościł papieża?
PATRIARCHA TEOKTYST: - Nasz język jest romański i nasze chrześcijaństwo zbudowane jest na gruncie kultury łacińskiej, choć jest to wiara prawosławna. Nasza kultura jest bliższa Zachodowi, niż Wschodowi. Ten duch przepajający naszą kulturę spowodował większe otwarcie na wizytę papieża, na Zachód, choć i w naszej historii były problemy mające źródło w Watykanie. Unityzm rozbił jedność prawosławnych Rumunów w Siedmiogrodzie, których część przeszła w 1700 roku na grekokatolicyzm.
Wydarzeniem była też wizyta, jaką Wasza Świątobliwość złożył kardynałowi Alexandru Todea, choremu emerytowanemu arcybiskupowi rumuńskiego Kościoła greckokatolickiego. Trudno sobie wyobrazić analogiczny gest w wykonaniu na przykład patriarchy Moskwy...
Jesteśmy otwarci na dialog z Kościołem greckokatolickim. Dobrze przygotowaliśmy teren. Papież był cierpliwy i nie chciał przyjechać wcześniej, szanując uczucia Kościoła prawosławnego. Ja zaś,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta