Pieniędzy pod stołem nie będzie
- Deficyt w samorządach, nadwyżka w kasach Pieniędzy "pod stołem" nie będzie
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Z ministrem finansów Jarosławem Baucem rozmawiają Katarzyna Jędrzejewska i Krzysztof Bień
RZ: W lipcu zakładano, że przyszłoroczny deficyt budżetu państwa nie przekroczy 11 mld zł. Teraz okazuje się, że ma wynieść aż ponad 21,7 mld zł. Skąd tak duży przyrost?
JAROSŁAW BAUC: Przede wszystkim "wyjęliśmy" z dochodów 7 mld zł planowane ze sprzedaży licencji UMTS. O ponad 500 mln zł zwiększyliśmy kwotę bieżących składek na ubezpieczenia społeczne, którą ZUS będzie musiał przekazać do otwartych funduszy emerytalnych. Niezależnie od tego ZUS przekaże też do OFE 3 mld 482 mln zł na uregulowanie zaległych składek za ubiegły i ten rok. Tej kwoty w ogóle nie uwzględnialiśmy w lipcu.
Skoro w przyszłym roku ZUS ma przekazać do OFE zaległości z tytułu tegorocznych składek, to czy to oznacza, że w bieżących roku ZUS tych pieniędzy do funduszy nie prześle?
Tak.
Więc co się z nimi stanie? Czy należy rozumieć, że z tego powodu tegoroczny deficyt będzie niższy? A może środki te zostaną wydane na inny cel?
Nie. Gdy szacowaliśmy na 2000 r. dotację do ZUS z tytułu przekazywania części składek do otwartych funduszy emerytalnych, z góry założyliśmy, że będzie ona stanowić tylko 70
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta