Wyzwanie
Jako dwudziestoletnia dziewczyna widziała cierpienie i śmierć. Na jej rękach umierali w Indiach chorzy na trąd. To dało jej siłę, gdy sama zachorowała na raka
Wyzwanie
ZDJĘCIE MICHAŁ SADOWSKI
Mój ojciec mawiał: Jeśli można spojrzeć w lustro spokojnie, będąc pewnym, że nie skrzywdziło się drugiego człowieka lecz próbowało mu się pomóc, można uznać, iż żyło się godnie - mówi Maria Spasowska-Grochulska.
Ktoś mógłby powiedzieć - dziecko szczęścia. Jej ojcem jest, nieżyjący już, Romuald Spasowski, ambasador, wiceminister spraw zagranicznych. Niemal całe dzieciństwo i młodość spędziła na placówkach: Republika Federalna Niemiec, Wielka Brytania, Argentyna, Stany Zjednoczone, Indie, znowu USA. Chodziła do zagranicznych szkół, poznawała świat, inne kultury, sposoby bycia, myślenia.
Ale poznawała też drugą stronę życia. Od najmłodszych lat towarzyszyła jej pamięć o śmierci dziadka, lewicującego filozofa. Po przesłuchaniach na gestapo, obawiając się dekonspiracji przyjaciół i syna, poznawszy prawdę o tym, co działo się w ZSRR, gdzie - jak sądził - miano realizować idee, w które wierzył, poszedł do Ogrodu Saskiego, gdzie odebrał sobie życie.
- Mimo że mój ojciec był członkiem PZPR i pracował w służbie dyplomatycznej PRL, nasz dom był polski, patriotyczny....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta