Napad
Napad
ILUSTRACJA TOMASZ WAWER
Dogasające, czerwone słońce chowało się za ścianą wysokich domów i widok był naprawdę infernalny MAREK NOWAKOWSKI
Świat w tym miejscu został przepołowiony. Z jednej strony był rozległy plac budowy, który przeorywały wzdłuż i wszerz wielopalczaste koparki i buldożery, huczały świdry, rozrywając betonową nawierzchnię, podjeżdżały wielkie ciężarówki, kolebiąc się z łoskotem po zapadliskach, a pracujący tam ludzie spowici byli w kłęby kurzu i wyglądali jak potępieńcy.
Z drugiej zaś strony rozpościerał się obszar idyllicznego spokoju. Był to park pełen starych, wyniosłych drzew, ziemię pokrywał gruby dywan jesiennych liści w kolorach purpury, rdzy i żółci....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta