Rumuńskie ostrzeżenie
Bogumił Luft w komentarzu na temat wyborów w Rumunii napisał, że nie żyjemy w bezpiecznej demokracji ani w Rumunii, ani w Polsce ("Rumuńskie ostrzeżenie", "Rz" 277, 28.11.2000 r.). To jest może prawda, ale nie umartwiajmy się. Kto wygrał wybory w Austrii, jakie poparcie mieli komuniści we Włoszech, nacjonaliści we Francji... A jeżeli chodzi o interesy osobiste i partyjne? A co się teraz dzieje w USA? Kandydaci walczą do upadłego w sądach. Decyzje władz czy sędziów zależą od tego, z jakiej partii się wywodzą. W Polsce na pewno nie jest idealnie, ale nie należy myśleć, że to jest tylko nasz problem.
Krzysztof Kruczala, Detroit, USA