Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Strefa wysokiego ryzyka

02 grudnia 2000 | Publicystyka, Opinie | RB
źródło: Nieznane

REPORTAŻ

Paramilitarne oddziały albańskie wciąż są na terytorium Serbii przy granicy z Kosowem

Strefa wysokiego ryzyka

Serbski policjant kontroluje samochód Albańczyka na posterunku w Luczane, koło Bujanovaca

FOT. (C) EPA

RYSZARD BILSKI

z Bujanovaca

Im bliżej Bujanovaca, tym więcej kontroli i to bardziej szczegółowych. Przy wjeździe do miasta kolejne sprawdzanie dokumentów i bagażnika. Policjanci są jednak bardzo uprzejmi, to nie to co dawniej.

Nocny spacer po mieście i okolicy z Miroslavem, który pracuje w miejscowej rozgłośni radiowej. O dwudziestej trzeciej wyłączył mikrofony, przestawił przełącznik na retransmisję nocnego programu z Belgradu i jest do rana wolny.

Zaraz za Bujanovacem, w górach, jest tak zwana "tampon zona", pięciokilometrowa strefa bezpieczeństwa, biegnąca wzdłuż administracyjnej granicy z Kosowem, ale na terytorium Serbii. Wszyscy szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego przed dziesięcioma dniami oddział Albańczyków z tzw. Wyzwoleńczych Wojsk Preszeva, Bujanovaca i Medvedje (UCPBM) wtargnął do "tampon zony" i odważył się zaatakować posterunek serbskiej policji we wsi Konczulj.

Widziane z gór

Zgodnie z porozumieniem zawartym w czerwcu 1999 roku w Kumanovie - kończącym naloty NAT0 na Jugosławię...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2179

Spis treści
Zamów abonament