Nadzieja dla Gore'a
Florydzki Sąd Najwyższy nakazał ponowne sprawdzenie głosów
Nadzieja dla Gore'a
- Ameryka w rękach prawników - pisze Jan Palarczyk z San Francisco
Na sali florydzkiego Sądu Najwyższego adwokat Busha Barry Richard (z lewej) i adwokaci Gore'a Dexter Douglass (w środku) i David Boies.
FOT. (C) REUTERS
Florydzki Sąd Najwyższy w piątek po południu nakazał ponowne sprawdzenie 9 tysięcy kart do głosowania w hrabstwie Miami-Dade, przywracając kandydatowi demokratów Alowi Gore'owi nadzieję na zdobycie prezydentury. Ten szokujący dla kandydata republikanów George'a W. Busha wyrok może jednak doprowadzić do głębokiego kryzysu konstytucyjnego w Stanach Zjednoczonych, ponieważ wiadomo, że Bush nie zrezygnuje i użyje wszelkich możliwych środków prawnych i politycznych, by udowodnić swe zwycięstwo.
Wyrok wydany w ubiegłą niedzielę przez sąd niższej instancji został więc unieważniony, a florydzki Sąd Najwyższy przychylił się do apelacji Gore'a. Demokraci twierdzą, że karty, które zostały odrzucone przez maszyny do głosowania jako nieważne, nigdy dotąd nie były sprawdzone. Siedmioosobowy skład sędziowski, który przegłosował wyrok stosunkiem 4:3, nakazał też dodanie do oficjalnych wyników wyborów na Florydzie 215 głosów oddanych na Gore'a w hrabstwie Palm Beach oraz 168 głosów
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta