![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Moim zdaniem
- Cnota cierpliwości
- Kiedy zacznie wzrastać zatrudnienie CNOTA CIERPLIWOŚCI
GRZEGORZ WÓJTOWICZ
Koniec roku zawsze skłania do wielu refleksji i prognoz. Rok 2000 swym układem cyfr skłonność tę silnie wzmacnia. Przypomina, że sporo spraw nie doczekało się rozwiązania i przyjdzie jeszcze zmagać się z nimi, i to długo. W polskiej gospodarce na liście takich spraw jest między innymi ciągle dość wysoka inflacja.
Patrząc wstecz mamy umiarkowane powody do zadowolenia. Inflacja, mierzona popularnym u nas dwunastomiesięcznym wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych, spada, ale proces ten przebiega nie bez zahamowań. Wypada przypomnieć, że rekordowy poziom eksplozji cen wystąpił na początku 1990 roku. Mieliśmy czterocyfrową inflację sięgającą 1275 proc. Wystarczyło wówczas pół roku i wzrost cen zszedł do poziomu trzycyfrowego, a po kolejnych sześciu miesiącach ograniczył się już tylko do rozmiarów dwucyfrowych. Mianowicie w lutym 1991 roku inflacja sięgała 89 proc. Jak się okazało, dalsze postępy nie były już tak spektakularne. Dopiero w październiku 1998 roku po raz pierwszy ogłoszono inflację jednocyfrową na poziomie 9,9 proc. Zniżkujący wskaźnik cen spadł potem szybko do minimalnego jak dotąd poziomu 5,6 proc. w lutym 1999 roku. Wydawało się - sądząc według ówczesnych ocen - że inflacja przestała już być problemem.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
