Chora reforma zdrowia
Chora reforma zdrowia
Reforma systemu ochrony zdrowia miała być - bez żadnej przesady - ukochanym dzieckiem rządu Jerzego Buzka. AWS szła przecież do wyborów w 1997 roku obiecując, że wprowadzi samorządne kasy chorych, zmieni system budżetowy na ubezpieczeniowy, wreszcie polepszy warunki pracy, a konkretniej - płacy pracowników szpitali i przychodni. Ukochane dziecko kończy dwa lata, ale zamiast uroczystej fety zafundowano opinii publicznej żenujący spektakl.
Protestujące pielęgniarki pomstują na niskie zarobki, lekarze rozdają bony na leczenie i tłumaczą, że rząd i kasy chorych prowadzą faktyczną reglamentację dostępu do usług medycznych, jedni politycy mówią o konieczności likwidacji kas chorych, inni swoje postulaty ograniczają do skreślenia Krajowego Związku Kas Chorych. Rząd przyznaje, że pieniędzy jest w systemie za mało i proponuje podwyższenie składki, posłowie - którzy do tej pory twardo obstawali przy 9-procentowej składce - dopiero na dwa tygodnie przed końcem roku przyjmują projekt rządowy, składając odpowiedzialność za wysokość przychodów kas chorych w ręce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta