Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak cię widzą...

28 grudnia 2000 | Millenium | KF

Od urody zależały w przeszłości sukcesy romantyczne, dziś coraz częściej zawodowe

Jak cię widzą...

Krystyna Forowicz

Nasi prarodzice musieli nacieszyć się życiem do czterdziestki, a nasze wnuki zdmuchną świeczki na torcie, mając 120, a może nawet więcej lat. Ich życie będzie szczęśliwsze, łatwiejsze, a oni bardziej urodziwi. Nauka XXI wieku skupi się również na tym, jak pozostać zdrowym i młodym, mimo upływającego czasu. Prawidłowo skomponowana dieta stanie się medycyną jutra. Zapotrzebowanie na kapsułki energii, sił witalnych i dobrego humoru - będzie rosło.

Chirurgia estetyczna i kosmetologia, jej młodsza córa, obiecują więcej: wszyscy mamy szansę stać się jednakowo powabni. Inne przymioty: inteligencję, erudycję, wykształcenie możemy wypracować w mozolnym trudzie. Z urodą lub jej brakiem po prostu się rodzimy. Jest to jedyna dziedzina, w której nierówność zawsze królowała, na co zwrócił uwagę już Karol Darwin, i po dziś nie zdradza oznak osłabienia. Wszelkie wysiłki wychowawcze rodziców i nauczycieli, że wszyscy jesteśmy sobie równi, w tym jedynym wypadku zdają się beznadziejne. Zawsze ci "ładniej urodzeni" byli i będą faworyzowani.

- Brzydota budzi litość, jest przewinieniem przyrody - pisze Stefan Szuman w książce "O sztuce i wychowaniu estetycznym".

Niesprawiedliwą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2199

Spis treści
Zamów abonament