Jak Polakowi mówić o nauce
Nie ma takich elementów rzeczywistości od rachunku różniczkowego, przez skład chemiczny atomu, po przegłos polski, których nie można by wytłumaczyć jasno - uważa prof. Jan Miodek z Uniwersytetu Wrocławskiego. Ależ skąd, są zjawiska, których nie da się przełożyć na język nadający się do prasy - ripostuje Edwin Bendyk z Działu Nauki tygodnika "Polityka". O co się spierać - pytał Grzegorz Filip z miesięcznika "Forum Akademickie", przecież nauka to fatalny dodatek do reklam, więc w mediach nie ma szans.
Kilkugodzinna debata o tym, jak współczesnemu Polakowi mówić o nauce, otworzyła konferencję naukową "Polszczyzna po roku 1989 - ze szczególnym uwzględnieniem polszczyzny popularnonaukowej" zorganizowana przez Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego.
- Współczesna nauka widziana oczami laika ma bez wątpienia dwie cechy: jest droga i niezrozumiała - uważa prof. Aleksandra Kubicz z Instytutu Biochemii i Biologii Molekularnej Uniwersytetu Wrocławskiego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta