Śladami aniołów
Śladami aniołów
JOANNA SKIBIŃSKA
Kiedyś w klasztorze na północy Rosji, dokąd jeździli z akademii na wakacyjne zajęcia z malarstwa ściennego, leżąc pod kopułą i wpatrując się w oko Chrystusa Pantokratora o kilkumetrowej źrenicy, zasnęła. Po przebudzeniu coś się odmieniło w jej życiu. Poczuła, że poświęci się sztuce sakralnej. W lutym wejdzie na rusztowania kościoła w Steinheim. O zlecenie na jego wystrój walczyła pięć lat. - Niewykluczone, że ten projekt będzie dziełem mojego życia - mówi Wanda.
Kilka dni temu z ciężkim sercem oddała na złom stary mikrobus. Na karoserii miał wymalowane ikony, w czerwieni, szarości, czerni i złocie. I z daleka widoczny niemiecki napis "Wanda Stokwisz - współczesne malarstwo ścienne i sakralne". Codziennie kursowała nim między Darmstadt i pracownią w Zeilhard. Przydawał się też w dni, kiedy Niemcy wystawiali na ulice niepotrzebne, najczęściej popsute rupiecie. Objeżdżała zagracone chodniki i często znajdowała coś ciekawego. Ze starej skrzynki po winie zrobiła żłóbek bożonarodzeniowy. Skrawki tkanin też się przydawały. Przynajmniej raz w roku pakowała walizkę i jechała do rodzinnego Lublina. Ale tysiąc kilometrów to niebezpieczny dystans dla przeżartego rdzą samochodu.
Po prace na ostatnią wystawę, zorganizowaną przy okazji lokalnych dni kultury...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta