Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Buduję swoje maszyny

10 marca 2001 | Kultura | JW
źródło: Nieznane

Zbigniew Rybczyński, reżyser, laureat Oscara za "Tango"

Buduję swoje maszyny

FOT. JACEK DOMIŃSKI

Rz: Ponad ćwierć wieku robi pan już własne kino, zaskakuje pan świat. Jak zaczęła się ta przygoda z filmem?

ZBIGNIEW RYBCZYŃSKI: Zamierzałem iść na reżyserię do łódzkiej szkoły filmowej. Prof. Ksawery Piwocki, historyk sztuki zaproszony na studniówkę do liceum plastycznego w Łazienkach, które kończyłem, przekonał mnie, bym zdawał na wydział operatorski: "Film to technologia - wyjaśniał - tam poznasz istotę kina, warsztat i narzędzia, a reżyserem możesz zostać, kiedy zechcesz". Posłuchałem. Z wdzięcznością wspominam tę cenną radę.

I urzekła pana materia kina, magia światła. Podczas studiów zaskakiwał pan pomysłami wykładowców, eksperymenty Warsztatu Formy Filmowej, którego był pan współtwórcą, budzą zainteresowanie do dziś. "Plamuz", "Nowa książka" były obietnicą nowego, sypnęły się nagrody, honory. "Tango" zdobyło Oscara... Jakie jest źródło inspiracji pańskich niecodziennych pomysłów?

Niełatwo dociec, co bywa źródłem inspiracji twórczej, co daje początek jakiejś myśli. Moim dopingiem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2260

Spis treści
Zamów abonament