![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Co będzie z silnym dolarem?
JEFFREY D. SACHS
Nowy amerykański sekretarz skarbu, Paul O'Neill popełnił błąd w swoim pierwszym międzynarodowym wystąpieniu - i to dlatego, że powiedział prawdę. Za czasów administracji Clintona sekretarze skarbu - najpierw Robert Rubin, a potem Lawrence Summers - twierdzili, że Ameryka uprawia "politykę silnego dolara". Według doniesień, O'Neill powiedział natomiast: "Nie uprawiamy polityki silnego dolara". Został natychmiast zaatakowany za odwracanie wieloletniej linii politycznej - i szybko wycofał się z tego, co powiedział. A szkoda, gdyż ta uwaga miała więcej sensu niż oświadczenia jego poprzedników.
Prawda jest taka, że Ameryka w rzeczywistości nie ma polityki kursu walutowego. Kiedy Alan Greenspan zastanawia się nad następnym posunięciem co do amerykańskich stóp procentowych, zwraca niewiele uwagi na kurs dolara do euro, jena czy innych walut. Amerykańskie decyzje z zakresu polityki pieniężnej zależą od siły bądź słabości krajowej gospodarki i od poziomu inflacji. Jeśli gospodarka zwalnia, jeśli występuje nadmiar mocy produkcyjnych, i jeśli inflacja jest niska - stopy procentowe obniża się. Kiedy gospodarka umacnia się, nadmiar wolnych mocy maleje i narasta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
