Postęp na Bałkanach
Postęp na Bałkanach
JIM HOAGLAND
Dwa lata temu NATO ruszyło na wojnę, by ratować kosowskich Albańczyków przed drapieżnymi Serbami. Dziś Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy podejmują rozważne kroki, by pomóc Serbii i Macedonii bronić się przed drapieżnymi Albańczykami. Tak wygląda postęp na Bałkanach.
Wybuch nowych starć na karuzeli etnicznej przemocy w byłej Jugosławii nie jest powodem do żalu czy załamywania się. Nie umniejsza też NATO-wskiego zwycięstwa w Kosowie, które mimo swych dobrych stron stało się równocześnie zalążkiem nieuniknionych wydarzeń mających miejsce obecnie.
Albańscy partyzanci terroryzują dziś całe wsie wzdłuż granic Kosowa z Macedonią i Serbią. Strzelanina, wymiana ognia miały miejsce najczęściej na odległość, co sprawiło, że liczba ofiar była dotąd stosunkowo niewielka. Ale i to swego rodzaju powstanie zmusiło Waszyngton i jego europejskich aliantów do ponownego skupienia się na kwestii odpowiedzialności Zachodu za Bałkany i możliwości wpływania na sytuację w tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta