Najkrócej
Chciała uczciwie wychować dzieci
Na toczącym się przed Sądem Okręgowym w Łodzi procesie czworga młodych ludzi, którym zarzuca się napad na dom i pozbawienie życia ze szczególnym okrucieństwem dwóch osób, zeznawała wczoraj Barbara Ł., matka oskarżonych Moniki i Roberta Ł., robotnica ze Zgierza. Z płaczem tłumaczyła, że starała się zrobić wszystko, aby jej dzieci były uczciwymi ludźmi. Według niej straciła kontrolę nad córką, gdy niespełna osiemnastoletnia Monika zamieszkała z oskarżonym Krzysztofem P. W odwiedziny do siostry zaczął przychodzić młodszy od niej o dwa lata Robert. Także jemu zaimponował Krzysztof P., który miał pieniądze. Kiedy Monika związała się z tym mężczyzną, Robert rzucił szkołę. Sędzia zwróciła się do Moniki Ł. z pytaniem, co ma do powiedzenia matce. Oskarżona, w eleganckiej skórzanej kurtce, ze starannym makijażem, najpierw przyglądała się skromnie ubranej matce, potem cicho zapłakała. (G.R.)
Pijany policjant z drogówki przed sądem
Przed Sądem Rejonowym w Biłgoraju rozpoczął się wczoraj proces Jarosława L., byłego policjanta z wydziału ruchu drogowego KPP w Krasnymstawie, oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwym, w którym poszkodowana została pięcioosobowa rodzina. 28 maja minionego roku w Draganach na trasie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta