Rzadka szczerość, Drużyna od remisów
Rzadka szczerość
W eliminacyjnym meczu grupy 5 drużyna Białorusi pokonała w Mińsku Norwegię 2:1 i awansowała na drugie miejsce za Polską. Norwegia straciła szanse awansu do przyszłorocznych finałów mistrzostw świata. Zwycięską bramkę dla Białorusi strzelił Roman Wasiliuk w ostatniej minucie meczu.
Trener Białorusi, Eduard Małofiejew, powiedział po ostatnim gwizdku sędziego: "Patrzyłem na grę swojej drużyny w drugiej połowie i z każdą minutą wątpiłem w to, że ma dosyć energii, by ten mecz wygrać. Bóg nam pomógł". Z taką szczerością rzadko mówią trenerzy zwycięskich drużyn, jeszcze rzadziej powołują się na opatrzność jako na sojusznika. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił w ostatniej minucie meczu Roman Wasiliuk, czym sprawił przykrość trenerowi Jerzemu Engelowi i polskim piłkarzom. Poczuliby się jeszcze pewniej, gdyby Norwegia ten mecz zremisowała.
Ma rację białoruski trener, kiedy mówi o zwątpieniu w swoją drużynę w drugiej połowie meczu. Norwegia zagrała ofensywnie, chyba nawet lepiej niż z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta