Marihuana na balkonie
- Młodzi i przestępstwa narkotykowe
- Ruch czystych serc - rozmowa z Markiem Kotańskim Marihuana na balkonie
W zgierskiej "budowlance" młodociani handlarze sprzedawali narkotyki
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
BŁAŻEJ TORAŃSKI
Janina Kowalska jest sprzątaczką w Zespole Szkół Budowlanych im. Narutowicza w Zgierzu od 18 lat, ale nigdy nie poczuła słodkawego zapachu marihuany, a tym bardziej nie znalazła w koszu strzykawki porzuconej przez szprycującego się narkomana. Zaskoczyło ją, jak usłyszała, że zgierska policja zatrzymała czterech członków młodocianego gangu podejrzanego o handel narkotykami.
Jej siedemnastoletnia córka Sylwia, uczennica tej samej szkoły, nie oglądała telewizji, bo odrabiała lekcje, ale kiedy tylko rozmawiają w domu o narkotykach śmieje się i mówi, że to głupie.
Pyzaty i piegowaty szesnastolatek z kolczykiem w uchu zaczepiony na korytarzu szkoły mówi to samo: - Ja nie biorę. Jego kolega dodaje, że z kupnem gandzi nie ma problemów nawet w szkole. Jedyna przeszkoda: pieniądze.
- Dyżurując, zaglądamy do ubikacji. Papierosy uczniowie palą, skręty marychy wyglądają
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta